Wywiad z Panią Dyrektor Małgorzatą Pacholarz
Nikola Malita: Jakie były Pani początki nauczania?
Pani Małgorzata Pacholarz: Szkoła powstała w1985r, wtedy we wrześniu dzieci weszły do pustych sal. Meble nosili rodzice do późnych godzin wieczornych. Ale wszyscy cieszyli się, że powstała nowa szkoła że nie trzeba chodzić daleko do 107.
NM: Jakie chwile z życia szkoły lubi Pani wspominać?
MP: Mile wspominam wszystko, ale najlepiej festyny szkolne, obchody jubileuszowe szkoły, wycieczki. Pamiętam większość moich uczniów, choć najstarsi mają już ponad 35 lat.
NM: Jest Pani również nauczycielką muzyki, skąd zainteresowanie tym przedmiotem?
MP: W moim domu rodzinnym dużo słuchało się muzyki klasycznej. Do dzisiaj gdy jestem zmęczona słucham chętnie Mozarta, Griega, Schumanna, Chopina. Ale równie chętnie wsłuchuję się w muzykę filmową Kilara.
NM: Czy w Pani rodzinie również były osoby uzdolnione muzycznie?
MP: Grał mój pradziadek - na skrzypcach.
Mój wujek na akordeonie
Moja siostra - ukończyła Akademię Muzyczną w zakresie teorii muzyki i kompozycji
Ja ukończyłam tylko podstawową szkołę muzyczną w klasie fortepianu.
NM: Jakim ulubionym instrumentem umie Pani wyczarować niesamowitą melodie?
MP: Chyba dzisiaj już nie wyczarowuje melodii bo brak mi czasu na ćwiczenia. Wiele zapomniałam.
NM: Czy lubi Pani chodzić na koncerty do filharmonii lub występcy w operze?
MP: Operę uwielbiam na "Strasznym dworze" - moja ulubiona opera była ze 20 razy, znam ją prawie na pamięć.
NM: Jeżeli byłaby taka możliwość to z jakim kompozytorem, śpiewakiem wystąpiłaby Pani na scenie?
MP: Tylko i wyłącznie z Andreą Bocceli.
NM: Jakie jest Pani największe marzenie?
MP: Moje marzenie - wyjechać na 2 tygodnie na wczasy i odpocząć. A to największe to w szkole - nowe boisko dla dzieci z bezpieczną nawierzchnią. W życiu osobistym - zdrowie całej rodziny.
NM: Bardzo dziękuję za wywiad.
NM: Jest Pani również nauczycielką muzyki, skąd zainteresowanie tym przedmiotem?
MP: W moim domu rodzinnym dużo słuchało się muzyki klasycznej. Do dzisiaj gdy jestem zmęczona słucham chętnie Mozarta, Griega, Schumanna, Chopina. Ale równie chętnie wsłuchuję się w muzykę filmową Kilara.
NM: Czy w Pani rodzinie również były osoby uzdolnione muzycznie?
MP: Grał mój pradziadek - na skrzypcach.
Mój wujek na akordeonie
Moja siostra - ukończyła Akademię Muzyczną w zakresie teorii muzyki i kompozycji
Ja ukończyłam tylko podstawową szkołę muzyczną w klasie fortepianu.
NM: Jakim ulubionym instrumentem umie Pani wyczarować niesamowitą melodie?
MP: Chyba dzisiaj już nie wyczarowuje melodii bo brak mi czasu na ćwiczenia. Wiele zapomniałam.
NM: Czy lubi Pani chodzić na koncerty do filharmonii lub występcy w operze?
MP: Operę uwielbiam na "Strasznym dworze" - moja ulubiona opera była ze 20 razy, znam ją prawie na pamięć.
NM: Jeżeli byłaby taka możliwość to z jakim kompozytorem, śpiewakiem wystąpiłaby Pani na scenie?
MP: Tylko i wyłącznie z Andreą Bocceli.
NM: Jakie jest Pani największe marzenie?
MP: Moje marzenie - wyjechać na 2 tygodnie na wczasy i odpocząć. A to największe to w szkole - nowe boisko dla dzieci z bezpieczną nawierzchnią. W życiu osobistym - zdrowie całej rodziny.
NM: Bardzo dziękuję za wywiad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz